Data: środa, 8 Wrzesień 2010 autor: Redakcja

A może z silnika? Nie wiem, nie znam się na tym, ale słuch mam dobry i umiem z daleka rozpoznać GM-a od Jawy po dźwięku. Ostatnio miałam dużo okazji do porównania różnych odgłosów silników, bo oprócz motocykli żużlowych zetknęłam się oko w oko z gokartami.

Ryk samochodowych silników też nie jest mi obcy, bo po obu stronach bloku mam ruchliwe ulice. Ale słyszę świetnie, kiedy mój syn parkuje pod domem swojego ?Żuczka?. To niebieskie Tico w prezencie od mojego brata na 20 urodziny Kuby. Niestety, na gdańskich numerach pełni obaw jechaliśmy do Gniezna na mecz z GKS-em. Znając zadziorność kibiców Startu, wjechaliśmy chyłkiem do miasta ulicą Wrzesińską i zaparkowaliśmy na miejscu strzeżonym przez policję dla gości przyjezdnych. Bo cóż z tego, że na bocznej szybie naklejka ?Speedway?, a z drugiej strony miniaturka kevlaru Startu? Gdańska rejestracja ? płachta na byka. Nieraz słyszało się o wybitych szybach samochodów przyjezdnych. Szkoda by było, bo to nasze pierwsze cztery kółka. Poklejony taśmą zderzak, plamy rdzy, ale zawsze to własny środek transportu specjalnie na wyjazdy żużlowe. Samochód z Gdańska, właściciele z Warszawy, kevlarek z Gniezna, a w środku na dokładkę dziewczyna z Gdańska, którą przywieźliśmy przez Warszawę na mecz do Gniezna. Kompletny galimatias. Ale koniec z przesiadkami na dworcach. Przed nami nowa jakość wyjazdów! Po autostradzie wyciąga 130 km na godzinę! A jak pięknie szalik Startu furkoce wywieszony za szybą! Nasza bryczka wizualnie nie umywa się do służbowej Corsy pana Arka Rusieckiego. Ten Opel jest oklejony reklamami, logiem i hasłem ?Jedziemy po zwycięstwo? tak pięknie, że nie omieszkałam zrobić zdjęcia samochodu prezesa Startu.

Wspominając żużlowe przygody z rykiem silników muszę przyznać, że najpiękniej brzmiało mi za uchem, gdy jechałam po torze z Waldemarem Napierałą trzymając się mocno zawodnika. Było to kilka lat temu po zawodach amatorskich w Strzelcach Dolnych koło Bydgoszczy. Zrobiliśmy tylko dwa okrążenia, ale do dziś mam wypieki na twarzy, gdy sobie przypomnę o tej jeździe. Co innego oglądać w telewizji obraz z kamerki na kasku zawodnika, a co innego przejechać się samemu. Nigdy nie doświadczyłam tej przyjemności, bo ledwie umiem jeździć na rowerze. Kiedyś na Gwardii na zakończenie sezonu zawodnicy zabierali dzieciaki i ładne dziewczyny. Nie zakwalifikowałam się do żadnej z tych kategorii. Ale kilkuletni wówczas Kuba załapał się na jedno okrążenie z naszym zawodnikiem Markiem Ochalem. A koleżanka z Wieśkiem Ośkiewiczem. Ale im zazdrościłam?

Ostatnio miałam przyjemność posłuchać dźwięku gokartów startujących po ulicach Warszawy na imprezie promującej Red Bulla. Nie sposób było dopchać się do toru, ale widziałam wyścigi na telebimie. Tomasz Lorek na estradzie witał gości specjalnych – Marka Webbera i Jasona Crumpa. Z determinacją na twarzy i użyciem łokci przepchałam się do barierki przy parku maszyn. Tam czatowałam z aparatem na Jasona, bo co mi tam Mark Webber oblegany przez tłumy. Nie spuszczałam oka z Jasona. Gdy wyszedł z namiotu Red Bulla został rozpoznany przez kibiców speedwaya i pozował chętnie do zdjęć przechylając się przez barierkę. Kibice życzyli mu powodzenia w Grand Prix i ściskali dłonie. Ja towarzyszyłam z aparatem od momentu założenia kasku aż do startu w parkingu. Potem zniknął za zakrętem i śmignął w stronę ulicy Książęcej. Dźwięk silnika przypominał miniżużlówki z torów w Wawrowie czy Stanowicach. Takie bzyczenie os. Podobnie Formuła 1 w telewizji. Ziuuuu, ziuuu? I po wszystkim. To nie to co żużel. Tam brzmi cudowny ryk, szczególnie w parku maszyn. Jeszcze niedawno miałam w Gnieźnie przyjemność oglądania z bliska treningu szkółki żużlowej. Adrian Gała dzień po zdaniu licencji odpalał swoją maszynę tuż przy moim uchu. Miał drugi czas dnia podczas egzaminu w Zielonej Górze. Tata Adriana, pan Stanisław (były zawodnik Startu) z dumą opowiadał mi o licencyjnych przeżyciach syna. Towarzyszył nam ryk silników ? i tak powinno być: kurz z toru we włosach, zapach spalanego oleju w nosie i ryk silników w uszach!


Podobne artykuły:

Podziel się na:

  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blogplay
  • Blip
  • Blogger.com
  • co-robie
  • Dodaj do ulubionych
  • Drukuj
  • email
  • Flaker
  • Forumowisko
  • Gadu-Gadu Live
  • Google Buzz
  • Grono.net
  • MySpace
  • PDF
  • Pinger
  • Twitter
  • Wykop
  • Yahoo! Bookmarks
  • Yahoo! Buzz
  • Śledzik
  • RSS

Tagi:
Kategoria: Blog Jawki | Komentarze (0)

Zostaw odpowiedź

(Tutaj wpisz kod z powyższego obrazka)