Data: poniedziałek, 5 Sierpień 2013 autor: Redakcja

BJ

Pozazdrościłam synowi wyjazdów z ekipą sprzedającą gadżety żużlowe i sama się załapałam na półfinał DPŚ do Częstochowy. Nie żałuję wcale nowego doświadczenia, o nie, ale jak sama spróbowałam tego ?chleba? to okazało się to wcale nie takie różowe. Przede wszystkim czas. To już nie dojazd na godzinkę przed meczem i pogaduszki z fanami, ale ciężki zasuw.

Sama obecność za ?ladą? to wisienka na torcie. Najpierw trzeba pojechać dzień wcześniej do Gniezna, wieczorem wynieść z hurtowni wszystkie kartony i zapakować do busów, stawić się na zbiórkę o 6.00 rano w dzień wyjazdu i pokonać setki kilometrów za kółkiem zamieniając się z innymi kolegami ? kierowcami. W ten sposób Kuba był już w Bydgoszczy, Gorzowie, Goeteborgu i Kopenhadze na GP. Przywoził identyfikatory i opowiadał o przygodach na promie, o pięknych autostradach niemieckich i śmiesznych sytuacjach na stoiskach stadionów skandynawskich. Duńczycy czy Szwedzi brali go za ?swego?, bo jest jasnym blondynem.

Kuba prostował, że po angielsku tylko rozumie. A więc dalsi klienci w kolejce ? z Lublina ? też do niego po angielsku. A Kuba: po polsku, koledzy ?Motoru? Lublin, ja jestem Polak Mały. Syn wracał pełen wrażeń, a mnie aż skręcało z zazdrości. Miał na uczelni wolne piątki, więc mógł sobie pozwolić na takie wyjazdy. Jako student miał też zniżki na prom i Paweł Ruszkiewicz ? szef całego przedsięwzięcia ? chętnie zatrudniał młodego, silnego chłopaka i do tego z prawem jazdy. Kuba szybko zaprzyjaźnił się z ekipą, bo wszyscy pochodzili z Gniezna, gdzie syn zna każdą ulicę ? miasto swoich dziadków. Ja też poczułam się jak u siebie, gdy rozstawialiśmy z chłopakami stoiska w Częstochowie ? co chwile padało moje ulubione słowo ?tej!?.

Wyjechaliśmy w sobotę pociągiem o świcie z Centralnego i pognaliśmy taksówką na SGP Arena. Reprezentowaliśmy stoisko ?warszawskie?: Magda ? zaprzyjaźniona studentka z Pruszkowa, wielbicielka Falubazu, Jarek ? licealista, fan Hampela, Kuba i ja. Ekipa z Gniezna już rozstawiła pod bramą stadionu dach, jednak rzęsisty deszcz kazał nam się wstrzymać z dalszymi pracami. Czekając na decyzję o losach zawodów spędzaliśmy miło czas w parkingu. Tam obserwowaliśmy sesje zdjęciowe czterech drużyn, rozmawialiśmy w kantorku z panem Krzysztofem Meyze ? komisarzem technicznym zawodów, ważyliśmy się na wadze dla motocykli, przymierzaliśmy plastrony reprezentacji Polski i gapiliśmy się z zachwytem na naszych reprezentantów. Zawody jednak zostały przełożone na niedzielę. Na szczęście zarezerwowałam hotel, bo planowaliśmy nocowanie. Kręcąc się po parkingu obserwowaliśmy jak Troy Batchelor strzela pistoletem na kulki w świeżo pomalowaną ścianę? Ja przyuważyłam kamizelkę ?dmuchaną? jednego z australijskich zawodników i poprosiłam o pokazanie jej do aparatu. Mechanik Chris z Eastbourne niechętnie się zgodził? Zgłodniali poszliśmy do restauracji ?Na wirażu?, a tam cała reprezentacja Polski z mechanikami, sędziami i działaczami wsuwa schabowe. Przeczekaliśmy na dole pod parasolami miło gawędząc z Tomkiem Lorkiem i wolontariuszami ?Włókniarza? ? Kubą i Patrykiem.

Wieczorem przeszliśmy się do klasztoru i spotkaliśmy Krzyśka Cegielskiego z Piotrem Olkowiczem wracających z kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej. W niedzielę o 8.00 zameldowaliśmy się pod stadionem i rozpoczęliśmy rozstawianie namiotów ? stoisk. Nasze ? ?warszawskie? było po prawej stronie na koronie stadionu i mogliśmy obejrzeć całe zawody. Pogoda była wymarzona. Grisza Łaguta kupił u nas kilka gadżetów dla synka i cierpliwie pozował do zdjęć. Kuba Barański dopadł Magdę i Kubę, kręcąc wywiady do swojego programu ?Pytamy na żużlu?. Ja biegałam rozmieniać pieniądze i mam za sobą wspaniałe doświadczenie ?straganiarskie?! Zostały mi wspomnienia i elegancki identyfikator ?Staff? na równie eleganckiej smyczy!

Teresa Juraszek

Podobne artykuły:

Podziel się na:

  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blogplay
  • Blip
  • Blogger.com
  • co-robie
  • Dodaj do ulubionych
  • Drukuj
  • email
  • Flaker
  • Forumowisko
  • Gadu-Gadu Live
  • Google Buzz
  • Grono.net
  • MySpace
  • PDF
  • Pinger
  • Twitter
  • Wykop
  • Yahoo! Bookmarks
  • Yahoo! Buzz
  • Śledzik
  • RSS

Tagi: ,
Kategoria: Blog Jawki | Komentarze (0)

Zostaw odpowiedź

(Tutaj wpisz kod z powyższego obrazka)